W prawie polskim funkcjonują obecnie dwie różne definicje mikro-, małych i średnich przedsiębiorców („MŚP”), co w praktyce może prowadzić do komplikacji. Wielkość przedsiębiorcy wpływa na jego uprawnienia i obowiązki. Podmioty niebędące MŚP są dużymi przedsiębiorcami („DP”).
Pierwsza definicja MŚP zawarta jest w Prawie przedsiębiorców („PP”), druga w ustawie o przeciwdziałaniu nadmiernym opóźnieniom w transakcjach handlowych („Ustawa o zatorach płatniczych”).
Główna różnica polega na tym, że w świetle PP bierze się pod uwagę tylko dane / wyniki jednostkowe danej spółki, podczas gdy definicja z Ustawy o zatorach płatniczych (odsyłająca do przepisów unijnych) nakazuje uwzględniać także dane przedsiębiorstw powiązanych i partnerskich. W szczególności będą to dane podmiotów z tej samej grupy kapitałowej, w tym niejednokrotnie spółek zagranicznych.
W związku z tym polska spółka należąca do grupy kapitałowej może być MŚP na gruncie przepisów PP, ale dużym przedsiębiorcą w rozumieniu Ustawy o zatorach płatniczych (wiąże się to z obowiązkiem informowania kontrahentów o statusie DP). W ostatnim czasie rozróżnienie to miało istotne znaczenie m. in. w kontekście ustawowych cen maksymalnych za energię elektryczną. Do odbiorców uprawnionych ustawodawca zaliczył MŚP w rozumieniu PP. W rezultacie podmioty te mogły złożyć oświadczenie w sprawie objęcia ich limitami cen, niezależnie od swojego statusu w świetle Ustawy o zatorach płatniczych.
W związku z opisanymi różnicami w definicjach MŚP warto zbadać, która definicja ma zastosowanie w danym przypadku. Prawidłowa ocena będzie mieć istotne konsekwencje dla spółki tak w sferze uprawnień, jak i obowiązków.