Ładowarki do samochodów – nowe obowiązki właścicieli projektów nieruchomościowych już od 1 stycznia 2025 r.  

Trwa aktywność władz zmierzająca do rozwoju elektromobilności w Polsce. Jako jedną z przeszkód w tym rozwoju wskazuje się brak wystarczającej liczby stacji i punktów ładowania samochodów elektrycznych.

Kwestią tą zajęła się tzw. ustawa o elektromobilności (z 2018 roku), a zwłaszcza jej nowelizacja z 2021 roku. Nowelizacja obciążyła inwestorów i właścicieli nowymi obowiązkami związanymi z rozwojem infrastruktury ładowania pojazdów elektrycznych. Z obecnych obserwacji wynika, że zdecydowana większość sesji ładowania odbywa się w miejscu zamieszkania lub miejscu pracy. Możliwe, że dlatego ustawodawca zdecydował się obciążyć prywatne podmioty tak dużą odpowiedzialnością za rozwój elektromobilności w Polsce.

Przepisy budzą wątpliwości interpretacyjne, a sposób wprowadzenia nowych obowiązków w nowelizacji do ustawy o elektromobilności jest nieczytelny i utrudnia zorientowaniu się w szczegółach regulacji. Wynika to z faktu, że nowelizacja zmieniła część przepisów ustawy o elektromobilności, ale także wprowadziła nowe obowiązki w sposób autonomiczny – zatem właściciel nieruchomości nie dowie się o nowych obowiązkach czytając tekst jednolity ustawy o elektromobilności – musi dodatkowo sięgnąć do nowelizacji.

Taka autonomiczna regulacja znalazła się w art. 26 nowelizacji:

„W budynkach niemieszkalnych, z którymi związanych jest więcej niż 20 stanowisk postojowych, właściciel lub zarządca budynku, w terminie do dnia 1 stycznia 2025 r., instaluje co najmniej jeden punkt ładowania oraz kanały na przewody i kable elektryczne, aby umożliwić zainstalowanie punktów ładowania na co najmniej 1 na 5 stanowisk postojowych (…).”

Właściciele i zarządcy budynków mają już niewiele czasu na dostosowanie swoich nieruchomości do nowych wymogów, dlatego warto zastanowić się nad niektórymi szczegółami, które mogą mieć znaczenia dla realizacji.

Kto jest zwolniony?  

Obowiązek dostosowania obiektów do wymogów ustawy nie dotyczy przypadków, gdy budynki są własnością małego lub średniego przedsiębiorcy. Przepisy – przynajmniej w obecnym brzmieniu – odsyłają do definicji zawartej w Prawie Przedsiębiorców (jest to zastrzeżenie istotne, bo znane są przypadki, w których ustawodawca zmienił odesłanie do Prawa Przedsiębiorców na odesłanie do przepisów unijnych, tak było w przypadku zamrożenia cen energii elektrycznej, w wyniku zmiany katalog firm, które mogą skorzystać z zamrożenia znacząco się skurczył).

Ustalając jakim przedsiębiorcą jest dany podmiot pod uwagę należy wziąć trzy kryteria: kryterium średniorocznego zatrudnienia oraz dwa kryteria finansowe, tj. roczny obrót netto ze sprzedaży i suma aktywów bilansu sporządzonego na koniec roku obrotowego. Przedsiębiorca, aby mógł zostać zakwalifikowany do danej kategorii, musi w co najmniej jednym z dwóch ostatnich lat obrotowych spełnić kryterium zatrudnienia i co najmniej jedno z dwóch pozostałych kryteriów. Należy pamiętać, że średnioroczne zatrudnienie określa się w przeliczeniu na pełne etaty, nie uwzględniając pracowników przebywających na urlopach macierzyńskich, urlopach na warunkach urlopu macierzyńskiego, urlopach ojcowskich, urlopach rodzicielskich, urlopach opiekuńczych i urlopach wychowawczych, a także zatrudnionych w celu przygotowania zawodowego.

Poniżej definicje ustawowe:

1. mikroprzedsiębiorca to przedsiębiorca, który w co najmniej jednym roku z dwóch ostatnich lat obrotowych spełniał łącznie następujące warunki:
a) zatrudniał średniorocznie mniej niż 10 pracowników oraz
b) osiągnął roczny obrót netto ze sprzedaży towarów, wyrobów i usług oraz z operacji finansowych nieprzekraczający równowartości w złotych 2 milionów euro, lub sumy aktywów jego bilansu sporządzonego na koniec jednego z tych lat nie przekroczyły równowartości w złotych 2 milionów euro;

2. mały przedsiębiorca to przedsiębiorca, który w co najmniej jednym roku z dwóch ostatnich lat obrotowych spełniał łącznie następujące warunki:
a) zatrudniał średniorocznie mniej niż 50 pracowników oraz
b) osiągnął roczny obrót netto ze sprzedaży towarów, wyrobów i usług oraz z operacji finansowych nieprzekraczający równowartości w złotych 10 milionów euro, lub sumy aktywów jego bilansu sporządzonego na koniec jednego z tych lat nie przekroczyły równowartości w złotych 10 milionów euro i który nie jest mikroprzedsiębiorcą;

3. średni przedsiębiorca to przedsiębiorca, który w co najmniej jednym roku z dwóch ostatnich lat obrotowych spełniał łącznie następujące warunki:
a) zatrudniał średniorocznie mniej niż 250 pracowników oraz
b) osiągnął roczny obrót netto ze sprzedaży towarów, wyrobów i usług oraz z operacji finansowych nieprzekraczający równowartości w złotych 50 milionów euro, lub sumy aktywów jego bilansu sporządzonego na koniec jednego z tych lat nie przekroczyły równowartości w złotych 43 milionów euro i który nie jest mikroprzedsiębiorcą ani małym przedsiębiorcą.

Zwolnienie z obowiązku dostosowania obiektów dotyczy małych i średnich przedsiębiorców w rozumieniu Prawa Przedsiębiorców. Oznacza to, że badanie spełnienia opisanych wyżej kryteriów następuję na poziomie konkretnej spółki (bez uwzględnienia spółek z nią powiązanych). W polskich realiach oznacza to, że duża część spółek nieruchomościowych będzie objęta zwolnieniem.

Zwolnienie nie dotyczy mikroprzedsiębiorców. Zatem – paradoksalnie – mniejsze podmioty są uprzywilejowane, ale już podmioty najmniejsze (mikroprzedsiębiorcy) tego przywileju nie mają i są traktowane na równi z podmiotami dużymi (wygląda to na usterkę legislacyjną).

Jaki parking przylega do budynku?

Zgodnie z przepisami punkty ładowania trzeba instalować w przypadku parkingów znajdujących się wewnątrz budynku, oraz takich, które „przylegają do budynku”.

Zastanawiając się, czy dany parking „przylega do budynku” można się posłużyć wskazówkami interpretacyjnymi określonymi w Zaleceniu Komisji (UE) 2019/1019 z dnia 7 czerwca 2019 r. w sprawie modernizacji budynków i zadać następujące pytania: Czy istnieje fizyczne/techniczne połączenie między parkingiem a budynkiem? Czy z parkingu korzystają wyłącznie lub głównie mieszkańcy budynku? Czy istnieje pewien stopień współwłasności między parkingiem a budynkiem? Nasuwającym się wnioskiem z powyższych pytań jest to, że „przyleganie” parkingu do budynku nie może być rozpatrywane w aspekcie faktycznym / fizycznym a raczej funkcjonalnym i za parking przylegający do budynku będzie uznany też parking po drugiej stronie ulicy służący budynkowi.

Bezpieczeństwo pożarowe i ceny ubezpieczeń  

Obowiązek montażu punktów ładowania może spowodować problemy w zakresie bezpieczeństwa pożarowego (np. w garażach podziemnych). Może to  także wpłynąć na wysokość składek z tytułu ubezpieczenia nieruchomości. Czas pokaże, jak znaczący będzie ten wpływ na praktykę funkcjonowania obiektów i koszty operacyjne.

Ustawodawca w uzasadnieniu projektu do wprowadzanych rozwiązań dotyczących elektromobilności uznał, że nie budzą one zastrzeżeń w zakresie proporcjonalności zastosowanych środków, gdyż korzyści z celów, jakie zamierza się osiągnąć przewyższają koszty i obciążenia związane z jego wprowadzaniem. Właściciele budynków, których czekają w nadchodzących miesiącach dodatkowe wydatki o charakterze „capex-u” mogą mieć inne zdanie, zwłaszcza że czasu na dostosowanie projektów do nowych wymogów jest coraz mniej.  


Autorami artykułu są adw. Patrycja Sara Kunt oraz r. pr. Sławomir Lisiecki.

Powrót do bloga